top
logo

Kontakt


Strona Główna Ubezpieczenia Ubezpieczenie od złej pogody, czyli derywaty pogodowe dla lotnictwa
Ubezpieczenie od złej pogody, czyli derywaty pogodowe dla lotnictwa
Czwartek, 27 Maj 2010 12:28

ubezpieczenieNiekorzystne warunki atmosferyczne w trakcie podróży to sytuacja niesprzyjająca nie tylko samym podróżującym. Każda poważniejsza zmiana atmosferyczna staje się poważnym problemem przede wszystkim dla przewoźników oraz właścicieli lotnisk.

Tak zwana „zła” pogoda może każdorazowo stać się przyczyną długich opóźnień lub odwoływania lotów, co może znacząco wpłynąć na wzrost kosztów ponoszonych przez przewoźników oraz właścicieli lotnisk. Rozwiązaniem, jakie mogłoby zminimalizować te straty, jest odpowiednie zabezpieczenie się przed niekatastroficznym ryzykiem pogodowym.

Kosztowne opóźnienia

Intensywne opady deszczu lub śniegu czy też silny wiatr mogą istotnie wpłynąć na uzyskiwane przez  przewoźników i właścicieli lotnisk przychody oraz ponoszone przez nich koszty. Niekorzystne warunki atmosferyczne powodują opóźnienia, generując   tym samym dodatkowe opłaty, wynikające z dłuższego niż przewidziany postoju samolotu na danym lotnisku. Znacznie poważniejszą szkodą jest jednak możliwość stałej utraty klientów. O ile rozumieją oni zazwyczaj opóźnienia związane ze zmianami pogody, o tyle ich niezadowolenie może wzrosnąć, jeśli przewoźnik nie zaoferuje im zakwaterowania na czas oczekiwania na odlot. Przy następnym locie wybiorą inne linie – oczywistym skutkiem tej „ucieczki” do innego przewoźnika będzie natychmiastowy spadek dotychczasowych przychodów.  

Obie wymienione wyżej sytuacje znacząco wpływają na zmienność wpływów pieniężnych w przedsiębiorstwie. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku właścicieli lotnisk – intensywne opady śniegu lub oblodzenia przyczyniają się istotnie do dewastacji płyty lotniska. Generowane są w ten sposób dodatkowe koszty konieczne do utrzymania jej w odpowiednim stanie, w pewnym tylko stopniu niwelowane opłatami za postój na lotnisku wnoszonymi przez przewoźników.

Zawieje, lecz nie zamiecie

Omówione wyżej sytuacje są praktycznie niemożliwe do wyeliminowania. Można jednak znacznie zminimalizować ich skutki – poprzez wykorzystanie zabezpieczenia przed niekatastroficznym ryzykiem pogodowym. Narzędziem, które skutecznie ochroni przed wahaniami przepływów pieniężnych bądź też wzrostem kosztów są finansowe instrumenty pochodne w formie derywatów pogodowych. Jest to specjalnie dla danego przedsiębiorstwa przygotowane zabezpieczenie, które chroni przed czynnikami atmosferycznymi mającymi najbardziej niekorzystny wpływ na jego funkcjonowanie. W omawianym przypadku będą to z pewnością opady śniegu oraz deszczu, a także, choć już w mniejszym stopniu, wiatr.

Mechanizm działania

Zasada działania zabezpieczeń  tej klasy jest bardzo prosta. Na podstawie przeprowadzonych analiz dostępnych danych finansowych oraz meteorologicznych wyznaczany jest czynnik atmosferyczny, mający największy wpływ na przychody oraz koszty działania danego przedsiębiorstwa. Na podstawie tego czynnika tworzony jest jeden indeks bazowy lub taka ich grupa, która najlepiej odzwierciedli zależność pomiędzy ponoszonymi kosztami i osiąganymi przychodami a czynnikiem atmosferycznym o największym wpływie na wyniki finansowe.

Następnym etapem jest ustalenie wartości jednego punktu – jest nią informacja, o ile zmienią się przychody przedsiębiorstwa, jeżeli wartość indeksu w okresie rozliczeniowym zmieni się o jednostkę.  „Można zobrazować to w następujący sposób: z przeprowadzanych analiz wynika, że śnieg jest największym „wrogiem” właścicieli lotniska. Jego opady w ilości do 3 cm jednego dnia są usuwane w odpowiednim tempie – nic wówczas nie zalega na płycie. Jeśli jednak opad przekroczy granicę 3 cm, powoduje realne utrudnienia w realizowaniu bezpiecznego transportu. W podobnych sytuacjach konstruuje się indeks zdefiniowany – każdy centymetr opadu powyżej 3 cm będzie w nim powodował wzrost  wartości indeksu o jednostkę. Na podstawie kolejnych analiz ustala się wartość pieniężną jednego punktu z indeksu (np. kwotę 20 000 PLN). Przy takim zabezpieczeniu właściciele lotniska otrzymują płatność w wysokości odpowiadającej liczbie punktów z indeksu w danym okresie rozliczeniowym, pomnożonej przez wartość jednego punktu” – mówi Paweł Piejak, Specjalista ds. derywatów pogodowych w firmie Consus S.A.

W momencie rozliczenia kontraktu nie ma obowiązku udowadniania szkody ani ustalania prawa ubezpieczonego do otrzymania świadczenia – te elementy określane są z góry. Nie pojawia się również problem z ustaleniem wysokości świadczenia – odbywa się ono na podstawie danych uzyskanych ze stacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, znajdującej się na określonym lotnisku. Wyklucza to całkowicie możliwość manipulacji danymi oraz związaną z nią wielkością wypłacanej z tytułu zabezpieczenia kwoty.

Ryzyko godne uwagi

„Właściciele przedsiębiorstw w Polsce często nie są  świadomi, jak duży wpływ na ich funkcjonowanie mają warunki atmosferyczne. Firmy zabezpieczają się przed zjawiskami różnego rodzaju – np. przed wahaniami kursów walutowych, cen paliw czy też podstawowych indeksów giełdowych – których zmienność  jest często ze względów bezpieczeństwa dodatkowo ograniczona przez regulacje prawne. Nad zmiennością pogody nie mamy jednak żadnej władzy – dlatego też zabezpieczanie się przed ryzykiem pogodowym powinno być uwzględniane w przedsiębiorstwach w większym stopniu” – tłumaczy Paweł Piejak.

Nie należy kojarzyć  niekatastroficznego ryzyka pogodowego z ryzykiem katastroficznym, które transferowane jest na zewnątrz firmy za pomocą tradycyjnych ubezpieczeń. Te pierwsze to, krótko mówiąc, zwykła zmienność pogody, przejawiająca się np. w większych niż oczekiwane opadach śniegu lub niższej niż oczekiwana temperatura, czego przykład dały nam tegoroczne anomalie w styczniu i lutym. Derywaty pogodowe pozwalają uzyskać stabilność osiąganych zysków, przez co pozwalają przedsiębiorstwu skupić się na podstawowej działalności operacyjnej, a co za tym idzie – z większą pewnością planować przyszłość.

Gdzie szukać?

W Polsce i na terenie Unii Europejskiej transakcje derywatów pogodowych jako ubezpieczeń  oraz uprawnień do emisji CO2 organizuje Consus S.A. Specjalizuje się ona w sprzedaży derywatów i ubezpieczeń pogodowych w Europie. Firma Consus jest również – jako jedyny podmiot w Polsce – członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Zarządzania Ryzykiem Pogodowym (Weather Risk Management Association – WRMA). Współpracując z tą organizacją firma, w dniach 16-17 września 2010 roku, organizuje XI Europejską Konferencję dotyczącą zarządzania ryzykiem pogodowym. Jest to jeden z kongresów WRMA gromadzących światowych specjalistów w tym zakresie. Po raz pierwszy w swojej historii odbędzie się ono w Polsce, w Krakowie.

 

bottom
top

bottom

Wszystkie prawa zastrzeżone - serwisfinansowy.net