Złoty, pomimo udanego otwarcia, w ciągu dnia stracił. Ceny długu spadają.

W weekend władze Chin zadecydowały o uwolnieniu juana.

"Rano widzieliśmy pozytywną reakcję. Do umocnienia przyczyniły się również pozytywny wydźwięk wyborów i w konsekwencji złoty zyskiwał. W drugiej części dnia dolar zaczął się umacniać względem euro i w konsekwencji złoty stracił" - powiedział Andrzej Krzemiński z Banku BPH.

Głównym czynnikiem w tym tygodniu, jaki będzie wpływał na złotego, jest sytuacja na świecie.

"Jeśli nastroje będą korzystne to przedział dla złotego to 4,0/4,05 zł/euro. Jeśli natomiast jakieś dane będą niepomyślne, to przedział wynosi 4,05/4,1 zł/euro" - dodał Krzemiński.

W środę w USA zostanie ogłoszona decyzja Fed o stopach procentowych.

W poniedziałek podaż długu spowodowana dobrymi danymi z gospodarki realnej była kontynuowana.

GUS podał, że produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 14,0 proc. rdr, po wzroście o 9,9 proc. rdr w kwietniu. Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w maju, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 8,4 proc., natomiast w porównaniu z kwietniem 2010 roku spadła o 3,1 proc.

"Podaż była kontynuowana. Ceny spadały i to mimo rosnącej giełdy i pozytywnym zaskoczeniu infomacjami z Chin" - powiedział Krzysztof Izdebski z PKO BP.

"W kolejnych dniach nastoje mogą zostać podtrzymane, jeśli dane o sprzedaży okażą się pozytywne. Ważna też będzie środowa aukcja zamiany" - dodał.

W czwartek GUS poda dane o sprzedaży detalicznej. Analitycy spodziewają się wzrostu o 3,2 proc. rdr.

Ministerstwo Finansów zorganizuje w środę przetarg zamiany, na którym zamierza odkupić obligacje OK0710 oraz DS1110 - podał resort w poniedziałkowym komunikacie. W zamian MF chce sprzedać papiery PS0415 i WS0429.