top
logo

Kontakt


Strona Główna Lokaty Jak inwestować w ciekawych czasach – poszukiwanie wartości
Jak inwestować w ciekawych czasach – poszukiwanie wartości
Środa, 22 Październik 2008 08:12

W ostatnich dniach mamy wysyp porad inwestycyjnych. Obecne propozycje wyglądają bardziej na próby zyskania zaufania nadszarpniętego wcześniejszą ofertą, w szczególności produktami TFI. Adresaci przekazu mają odnieść wrażenie, że biura profesjonalnie pracują i znajdują nowe atrakcyjne rozwiązania.

Przyjmuje się, że inwestor ma krótką pamięć i ponownie powierzy kolejne pieniądze tym samym zarządzającym. Alternatywą jest postawa zakładająca, że w trudnych czasach króluje gotówka i nie warto podejmować jakichkolwiek działań. Ta strategia ma jedną zaletę – dystansuje się od produktów, jakie oferują zarządzający. Równocześnie sprzyja bankom. Brak zaufania w branży finansowej powoduje, że część banków na gwałt szuka finansowania akcji kredytowej we własnej bazie depozytowej – banki prześcigają się w wysokości oprocentowania lokat. Sytuacja taka powinna zmusić do zastanowienia się, czy aby nie mamy do czynienia z kolejnym owczym pędem? Inflacja zjada bowiem oszczędności. Korona islandzka straciła kilkadziesiąt procent wartości z dnia na dzień. Jak widać „cash” nie zawsze jest „king”, o czym obywatel Islandii mógłby nas zapewnić.

W co inwestować?

Czyżby nie było żadnej możliwości rozsądnego inwestowania w ciekawych czasach? Rozsądny inwestor ma możliwości pomnażania majątku – co więcej może go pomnażać relatywnie znacznie szybciej niż podczas jednostajnego trendu wzrostowego. Kryzys, bessa z natury rzeczy są synonimem strat – czyli z definicji większość straci, inaczej mielibyśmy hossę. Ex definitione większość zarządzających także będzie generowała w bessie straty swoim klientom. Trzeba być poszukującym.

Dobra strategia, to wiele strategii

Dobra strategia inwestycyjna to wiele strategii, najlepiej bez części wspólnej, czyli możliwie najbardziej zróżnicowanych. Analiza fundamentalna jest przydatna w bessie dla określenia względnej wartości spółek, branż, surowców i walut. Zamiast stosować zasadę „cash is king”, lepiej komponować własne struktury, które można optymalizować i na czas nimi zarządzać. Obecny sposób zapobiegania kryzysowi nie daje pewności, że gotówka jest bezpieczną inwestycją. Owszem, można stosować tę strategię jako jedną z wielu. Gdyż jedyna dobra strategia to wiele strategii i na tej zasadzie powinien działać dobrze zarządzany fundusz inwestycyjny, jak również dobrze zarządzany portfel osobisty.

Fundusze topią kapitały

Fundusze zarządzające powierzonymi środkami można poznać po owocach ich pracy. Aż dziwne, że w gamie wielu polskich funduszy nie znalazł się żaden, który pomnożyłby zyski uczestników w czasie bessy. Latem 2007 r., gdy ceny akcji były skrajnie przewartościowane, zarządzający TFI nie byli świadomi tej sytuacji. To, że ludzie na szczycie hossy szturmują biura maklerskie jest dość oczywiste. Rozsądny fundusz powinien przyjmować wpłaty (jego zysk), jednak zamiast kupować akcje powinien zajmować krótkie pozycje na rynku (to zależy też od profilu i strategii funduszu), a w najgorszym przypadku trzymać gotówkę. Jak widać owczy pęd zarządzających doprowadził uczestników TFI do kolosalnych strat. Być może należałoby zweryfikować egzaminy na doradców inwestycyjnych, a zarządzać portfelem powinny osoby, które wykazały się umiejętnością zarządzania własnymi oszczędnościami.

Obecnie warto rozważyć zakup akcji PKO BP i równocześnie zająć pozycję przeciwną (krótka sprzedaż) na pozostałych bankach. Dlaczego? Czytaj str. 11

 

 

(Źródło: Gazeta Finansowa) 
Jarosław Supłacz
 

bottom
top

bottom

Wszystkie prawa zastrzeżone - serwisfinansowy.net