Rządy zagwarantują depozyty w szerszym zakresie

. . : Wiadomości : : . . . . : Finanse osobiste : : . . . . : Inwestowanie : : . .. . : Firma : : . . . . : Mapa witryny : : . .

Wiadomości

Kontakt

Strona Główna

Lokaty

Rządy zagwarantują depozyty w szerszym zakresie

Środa, 08 Październik 2008 10:50

Depozyty bankowe powinny być gwarantowane do wysokości 50 tys. euro – uzgodnili wczoraj ministrowie finansów państw unijnych. Dotyczy to też Polski, ale minister finansów Jacek Rostowski zastrzega: nie będziemy się spieszyć. Ekonomiści dodają: wyższe gwarancje będą miały dla polskich banków znaczenie raczej psychologiczne.

Wczorajsze spotkanie ministrów finansów zwołano po to, by zapobiec bankructwom banków zagrożonych kryzysem na rynkach finansowych. – Nie chcemy dopuścić do powtórzenia się scenariusza Lehman Brothers – powiedziała francuska minister finansów Christine Lagarde. Ten amerykański bank, któremu rząd odmówił pomocy, zapoczątkował w opinii wielu finansistów lawinę bankructw innych firm z sektora finansowego. Kompromis przyjęty przez ministrów zakłada podwyższenie z 20 tys. do 50 tys. euro kwot depozytów bankowych, które gwarantuje państwo. – To bardzo ważny sygnał dla wszystkich Polaków, którzy mają oszczędności w bankach – powiedział w Brukseli minister finansów Jacek Rostowski. Czy zatem prywatne oszczędności Polaków – opiewające dziś na kwotę 302,6 mld zł – będą już od dziś bezpieczniejsze? Prawdopodobnie na wyższe gwarancje przyjdzie poczekać co najmniej kilka miesięcy. Uzgodnione przez ministrów podwyższenie kwoty trzeba zapisać w unijnej dyrektywie, a jej zmianę musi zaakceptować m.in. Parlament Europejski. Takie regulacje muszą przyjąć też poszczególne kraje członkowskie.

Wyższe gwarancje, niezależnie od tego, kiedy będą wprowadzone, to niejedyny sposób na zabezpieczenie się przed kryzysem. Sceptyczna wobec nich jest Komisja Nadzoru Finansowego. W komunikacie, jaki otrzymaliśmy z KNF, czytamy, że „w przyszłości warto by było zastanowić się nad wprowadzeniem nowych jednolitych zasad i standardów gwarantowania depozytów w ramach UE”. Dziś określone jest jedynie minimum gwarancji depozytowych, państwa zaś mają dużą swobodę w określaniu konkretnej wysokości tych gwarancji. To, zdaniem KNF, nie sprzyja równowadze na rynku bankowym. Zdaniem Ryszarda Petru, ekonomisty Banku BPH, polskie banki są bezpieczne, ale podniesienie gwarancji może zapobiec konsekwencjom paniki, która byłaby najgorsza dla systemu bankowego. Psychologiczny efekt podkreśla też Krzysztof Rybiński, ekonomista Ernst & Young. – Kondycja polskich banków jest wyśmienita – zapewnia, dodając, że różnice w gwarantowaniu depozytów w krajach UE tworzyłyby nierówną konkurencję w Europie.

Wyższe gwarancje mogą być jednak kosztowne dla wszystkich klientów banków. Dziś gwarantujący depozyty Bankowy Fundusz Gwarancyjny utrzymuje się ze składek banków. – Niewykluczone, że musiałyby one płacić wyższe składki na pokrycie przez BFG wyższych gwarancji – obawia się szef Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz. Koszty tych składek pokryliby prawdopodobnie klienci banków.

Paweł Rochowicz
Dziennik Finansowy
współpraca Dominika Drzewiecka
(Źródło: Dziennik.pl)

< Poprzednia

Najnowsze artykuły