Wiadomości
Kontakt
Jak nie dostać w spadku długów podatkowych? |
Poniedziałek, 27 Październik 2008 12:48 | |||
Nie zawsze warto ulec pokusie przyjęcia spadku. Najpierw lepiej sprawdzić, co się za nim kryje. Odziedziczyć bowiem można nie tylko dom, samochód czy dzieła sztuki, ale i długi - w tym długi podatkowe. Jak upewnić się, że spadkodawca rozliczył się z fiskusem?
Scheda po podatniku przechodzi na jego spadkobierców - z reguły najbliższych. Przejmują przewidziane w przepisach prawa podatkowego majątkowe prawa i obowiązki. Przykładem takiego prawa jest możliwość otrzymania nadpłaty podatku, której spadkodawca nie zdążył odebrać. Obowiązkiem będzie np. konieczność uiszczenia obciążającej go zaległości. W przypadku gdy zmarłemu podatnikowi przysługiwały prawa o charakterze niemajątkowym, związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, przechodzą one na spadkobierców pod warunkiem, że będą dalej prowadzić tę działalność na swój rachunek. To samo dotyczy praw i obowiązków z tytułu sprawowanej przez niego funkcji płatnika.
Potencjalnych spadkobierców przeraża przede wszystkim perspektywa spłaty długów pozostawionych przez podatnika. Nie są to obawy bezzasadne. Fiskus może domagać się od nich spłaty zobowiązań, których nie zdążył uregulować spadkodawca. Zostały one wymienione w art. 98 Ordynacji podatkowej. Spadkobiercy odpowiadają za:
To, kto, czy i w jakim zakresie będzie odpowiadał za te zobowiązania, zależy od tego, co poszczególne osoby zrobią z „propozycją” bycia spadkobiercą. Do wyboru mają trzy opcje: przyjąć spadek wprost, przyjąć go z dobrodziejstwem inwentarza, odrzucić. Wynika to z art. 1012 Kodeksu cywilnego. Spadkobierca, który decyduje się na pierwsze rozwiązanie, bierze na siebie nieograniczoną odpowiedzialność za zobowiązania zmarłego podatnika. Inaczej jest w przypadku przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Osoba, która wybiera takie rozwiązanie, odpowiada tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku - do uzyskanego przysporzenia. Ograniczenie to odpada jednak, jeżeli spadkobierca podstępnie nie podał do inwentarza przedmiotów należących do spadku albo podał nieistniejące długi. Osobie, która w ogóle nie chce odpowiadać za długi zmarłego podatnika, pozostaje odrzucić spadek. Świadomy wybór Przyjęcie lub odrzucenie spadku musi być świadomym wyborem. Potencjalni spadkobiercy powinni więc wiedzieć, czy i jakich zobowiązań po zmarłym podatniku może domagać się od nich fiskus. Mają taką sposobność. O udostępnienie tych informacji mogą zwrócić się do urzędu skarbowego. Osobie, która uprawdopodobni, że może być spadkobiercą, zostanie wydane zaświadczenie o wysokości zobowiązań spadkodawcy. Wynika to z art. 306f Ordynacji podatkowej. To, że jest się potencjalnym spadkobiercą podatnika można wykazać, przedstawiając np. odpis aktu jego zgonu i odpis swojego aktu urodzenia. W zaświadczeniu urząd skarbowy ujawnia nie tylko znane mu długi podatkowe spadkodawcy, ale i inne zobowiązania wymienione w art. 98 Ordynacji podatkowej. Jeżeli za życia podatnika postępowanie w sprawie określenia lub ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego nie zostało zakończone, w zaświadczeniu podawana jest jego przybliżona kwota. Obliczana jest ona na podstawie posiadanych danych co do podstawy opodatkowania. Dysponując takimi informacjami, można zdecydować, czy chce się przyjąć spadek, a jeśli tak - to w jaki sposób. Podstawa prawna:
|