top
logo

Kontakt


Strona Główna Kredyty Gdyby nie mocny frank, już byłoby widać załamanie akcji kredytowej
Gdyby nie mocny frank, już byłoby widać załamanie akcji kredytowej
Poniedziałek, 01 Czerwiec 2009 08:38
moneyBanki mogą pożyczyć w tym roku o 20 proc. mniej niż w 2008 roku – ostrzegają eksperci. Dane byłyby jeszcze gorsze, gdyby spadku akcji kredytowej sztucznie nie hamował efekt umacniania się franka szwajcarskiego wobec złotego.

Połowa banków zapowiada dalsze zaostrzenie polityki kredytowej – wynika z badań NBP wśród szefów komitetów kredytowych polskich banków. To zaostrzenie przede wszystkim dotknie kredytów długoterminowych. Z danych Związku Banków Polskich wynika, że już w I kwartale tego roku banki udzieliły niewiele ponad 7,2 mld zł kredytów mieszkaniowych. Przed rokiem wartość takich kredytów przekraczała 12 mld zł.

Zdaniem ekspertów dużo łatwiej w tej chwili uzyskać kredyt gotówkowy.

– Te kredyty są wyżej oprocentowane i udzielane na krótszy okres – mówi Paweł Majtkowski z firmy doradztwa finansowego Finamo.

Załamanie dotyczy natomiast kredytów dla firm.

– Banki będą przede wszystkim obcinać akcję kredytową dla przedsiębiorstw, bo te kredyty są teraz bardziej ryzykowne i mniej rentowne – twierdzi Marcin Piątkowski z Akademii Leona Koźmińskiego.

– Całkowity dług firm w bankach to prawie 240 mld zł. Te kredyty są najczęściej zaciągnięte na dwa lata. Aby wartość akcji kredytowej dla przedsiębiorstw nie spadła, trzeba by w ciągu dwóch lat udzielić 120 mld zł nowych kredytów. Tymczasem w ostatnim czasie banki pożyczają nie więcej niż 3 mld zł miesięcznie – mówi Stanisław Gomułka główny ekonomista BCC, były wiceminister finansów.

Ograniczenie akcji kredytowej nie wynika tylko ze wzrostu ryzyka kredytowego z powodu gorszej sytuacji firm i większego bezrobocia. Bankom brakuje po prostu pieniędzy.

– W poprzednich latach znaczna część akcji kredytowej finansowana była pożyczkami zagranicznymi. Teraz to źródło wyschło – mówił na Konferencji Przemysłu Materiałów Budowlanych Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP, a obecnie ekspert Ernst & Young.

– Na koniec 2008 roku wartość pożyczek zaciągniętych przez polskie banki za granicą wynosiła 162 mld zł, a ich lokaty 43 mld zł. Aby uruchomić akcję kredytową, trzeba ją opierać na krajowych źródłach finansowania – przyznaje Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Tymczasem zagraniczne banki-matki bardzo często korzystają w swoich krajach z bardzo dużej pomocy publicznej, więc w zamian za przekazywane miliardy euro nie mogą jednak zwiększać akcji kredytowej za granicą.

– Wiem, że minister finansów Austrii na spotkaniu z prezesami tamtejszych banków zakazał wzrostu akcji kredytowej poza tym krajem. Podobnie zrobił szef greckiego banku centralnego – mówił Krzysztof Rybiński.

W Polsce działają banki z obu krajów – Polbank EFG i Raiffeisen.

Według oficjalnych danych akcja kredytowa nadal się zwiększa, jednak to efekt statystyczny.

– Nie ukrywam, że mamy dużo kredytów udzielonych we frankach szwajcarskich, więc mimo że udzielamy mniej kredytów, to portfel kredytowy rośnie, bo frank drożeje. W ciągu roku nasza akcja kredytowa zwiększyła się z 24 mld do ponad 36 mld zł na koniec I kwartału – mówi Wojciech Kaczorowski z banku Millennium.

Wzrostem akcji kredytowej chwali się PKO BP.

– Wzrost naszej akcji kredytowej o ponad 31 proc. ma oczywiście związek z aprecjacją franka, ale nawet bez tego efektu kursowego mamy wzrost akcji kredytowej o 2–3 proc. – mówi Izabela Świderek-Kowalczyk z PKO BP.

W skali całego sektora bankowego sytuacja wygląda gorzej.

– Boję się, że grozi nam w tym roku spadek akcji kredytowej nawet do 30 mld zł, jeśli rząd i NBP nie zdecydują się na radykalne ruchy – mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

Przed rokiem banki udzieliły 36 mld zł nowych kredytów.

– Podtrzymujemy nasza prognozę, że w tym roku akcja kredytowa wzrośnie o 43–44 mld zł. Oznacza to ponad 7-proc. dynamikę w stosunku do ubiegłego roku – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.

Dla większości analityków te prognozy są w obecnej sytuacji mało realne.

Źródło: GP
 

bottom
top

bottom

Wszystkie prawa zastrzeżone - serwisfinansowy.net