top
logo

Kontakt


Strona Główna Kredyty Koniec z tanim i dostępnym dla każdego kredytem
Koniec z tanim i dostępnym dla każdego kredytem
Środa, 08 Październik 2008 13:41

Koniec z tanim i dostępnym dla każdego kredytem. Banki podnoszą marże, coraz rygorystyczniej oceniają zdolność kredytową klientów i wycofują się z pożyczek na 100 proc. wartości nieruchomości.Ogromne rozczarowanie przeżyli ci, którzy chcieli ostatnio zaciągnąć kredyty na zakup mieszkania. - Chciałem wziąć kredyt na 300 tys. zł we frankach w MultiBanku - opowiada Łukasz z Warszawy. - Z kalkulacji sporządzonej we wrześniu wynikało, że rata wyniesie ok. 1500 zł. W październiku ta kwota wzrosła do 1700 zł - nie kryje rozgoryczenia.

Klienci banków z niedowierzaniem patrzą na najnowsze oferty. Do niedawna przy kredytach złotowych marże sięgały 0,5 proc., a przy franku można było wynegocjować nawet 1 proc. Dzisiaj ze świecą szukać takich ofert. W GE Money Bank marże od czerwca rosły już czterokrotnie. Polbank, uchodzący do tej pory za bank podchodzący bardzo liberalnie do klientów i ich zdolności kredytowej, podniósł marże o 0,2 do 0,5 pkt proc. Dodatkowo wprowadził opłatę za wycenę nieruchomości. Coraz trudniej też o kredyt bez wkładu własnego, a to właśnie te były najpopularniejsze wśród kupujących mieszkania i domy.

- Szacujemy, że ponad połowa kredytów udzielanych przez nasze oddziały jest na 100 proc. wartości nieruchomości - mówi Paweł Majtkowski, analityk z firmy doradczej Expander. Klienci mają jednak w tym przypadku do wyboru coraz mniejszą ofertę. Z tego typu hipotek wycofały się ostatnio DomBank i Santander. Powód? W ciągu ostatnich tygodni stawka LIBOR, na podstawie której banki pożyczają sobie franki, cały czas rośnie. Wczoraj wynosiła już 2,85, wobec ok. 2,7 jeszcze miesiąc temu.

Oprócz dużo wyższych kosztów kredytów banki zaostrzają też kryteria ich przyznawania. Jeszcze we wrześniu w większości banków rata mogła wynieść nawet połowę dochodów netto kredytobiorców. Teraz to już niemożliwe. A na tych ograniczeniach się nie skończy, bo Komisja Nadzoru Finansowego pracuje nad kolejnymi ograniczeniami. Maksymalna kwota kredytu ma wynosić do 80 proc. wartości mieszkania.

 

(Źródło: POLSKA Dziennik Zachodni)
Tomasz Dominiak
 

bottom
top

bottom

Wszystkie prawa zastrzeżone - serwisfinansowy.net