Wiadomości
Kontakt
Strona Główna 
Surowce Miedź najdroższa od września 2008 – Chińczycy znów kupują?
Surowce Miedź najdroższa od września 2008 – Chińczycy znów kupują?
| Miedź najdroższa od września 2008 – Chińczycy znów kupują? |
| Poniedziałek, 26 Październik 2009 13:46 | |||
 Poniedziałkowy poranek przyniósł kontynuację wzrostów na rynku miedzi – w Londynie za tonę czerwonego metalu płacono nawet 6.728$. Notowania surowca poszły w górę za sprawą doniesień o wzroście chińskiego importu.Inwestujący w miedź nie tracą optymizmu i wciąż podnoszą ceny czerwonego metalu, który od początku roku podrożał już o 120% i w ten sposób odrobił większość strat po krachu z jesieni ubiegłego roku. Na fali rynkowego entuzjazmu popłynęli analitycy z RBS Global Banking & Markets, według których średnia cena surowca w drugim kwartale 2010 roku sięgnie 7.000$. Dziś sygnałem do zajęcia długich pozycji na rynku miedzi były informacje z Chin. Według danych urzędu celnego wrześniowy import rafinowanej miedzi wyniósł 282.828 ton i był o 29% większy niż w sierpniu i aż o 152% większy niż rok temu. Jednakże takiego wyniku można było oczekiwać po publikacji danych wstępnych, które pokazały silny wzrost importu produktów z miedzi. Teoretycznie wrześniowe dane powinny obalić tezę, zakładającą w drugiej połowie roku silny spadek chińskiego popytu. Jeszcze kilka tygodni temu analitycy twierdzili, że ze względu na wygasający efekt rządowego pakiety stymulacyjnego Chiny ograniczą rekordowo duży import czerwonego metalu. Jednakże wrześniowe rezultaty wcale nie są tak jednoznaczne, jakby się wydało na pierwszy rzut oka. Obok dynamicznie rosnącego importu aż o 70% m/m wzrósł też eksport (ale to wciąż niespełna 11 tysięcy ton), a krajowa produkcja zwiększyła się o 8%, sięgając rekordowego poziomu 395 tys. ton. Poza tym nawet wyjątkowo silny chiński popyt nie jest w stanie ograniczyć wzrostu giełdowych rezerw metalu. W składach Londyńskiej Giełdy Metali zalega już 368.850 ton miedzi, czyli o 43,5% więcej niż w lipcu. Raporty LME pokazują też wybitną słabość popytu na realny metal, co kontrastuje z danymi chińskich celników. Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
|
